Flavio Briatore jest niemal pewny, że przyszłość toru Monza zostanie rozstrzygnięta w pozytywnym kierunku.
Flavio Briatore były szef zespołu Renault, a także przyjaciel i partner biznesowy Berniego Ecclestone’a uważa z niemal 100 procentową pewnością, że Monza pozostanie w kalendarzu F1.
„Z tego co wiem Grand Prix na Monzy będzie trwało przez wiele lat” mówił. „Rozwiązanie tej sytuacji znajdzie się gdyż istnieje dobra wola ze strony ACI [Włoskiego Automobilklubu] oraz Berniego Ecclestone’a.”
„Jeżeli miałbym obstawiać, powiedziałbym, że Monza zostanie w kalendarzu na wiele lat na 99,9 procent.”
10.09.2015 20:06
0
Jeśli o mnie chodzi to Formuła 1 może się obejść bez Monzy. Oglądam ten sport już spory kawał czasu i nigdy nie przypadł mi ten wyścig do gustu. A już szczególnie w ostatnich latach, gdy jak nie jeden zespół dominował, to drugi (jeśli wiecie o czym mówię). Po prostu wiało nudą i żadnych szczególnych elementów toru nie było widać.
10.09.2015 20:14
0
To kolego pojedz na Monza i zobacz na zywo. Zapewniam, ze zmienisz zdanie.
11.09.2015 02:48
0
Pod względem atrakcyjności, to takie głupie GP Kanady bije Monzę na głowę. I nie trzeba bynajmniej nigdzie jechać, tylko włączyć Tilkowizor.
11.09.2015 09:04
0
Podczas weekendu wyscigowego mozna bylo zaobserwowac wiele osob wysokiej rangi wloskiego swiata politycznego na torze. Takze, cos moze faktycznie byc na rzeczy. Ja bym sobie takie zaangazowanie i wsparcie polityczne zyczyl w Niemczech, kraju ktory ogolnie motoryzacja i historia Motorsportu stoi. Moze wtedy nie trzeba by bylo roku pausowac.
11.09.2015 12:38
0
@4. dexter, George Lucas nie jest wysokiej rangi włoskim politykiem. Dwa słowa podpowiedzi: STAR WARS!
11.09.2015 16:37
0
Żaden to nie jest niezastąpiony. Ja z checią ujrzałbym wyścig na Mugello. :))
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się